Zaczynam od ulubionego zdjęcia ukazującego Tę Dużą Rzekę, z którą się baaardzo związałam :)
A to już cudowne starorzecze...
Nad Wisłą nie brak łąk i pastwisk.
Nie brak także miejsc... cóż... trudnych do przejscia :)
I jeszcze międzywale na wysokosci Kiezmarka...
... i trochę bardziej na południe.
2 Comments:
Piekne miejsca! Wielka przestrzen, wielkie ogladanie i swoboda dla oczu.
Czesc miejsc sam znam. I coz, czesc tych co trudno przejsc tez... Doswiadczylem tego dzieki Judie, ktora zabrala mnie tam... Szukanie roslin w 3 metrowych haszczach, w ktorych mozna spotkac chyba wszystko, lacznie ze zmijami i dzikami, wymaga odwagi i samozaparcia. Brava dla Judie!!!
Dziękuję za niezwykle sympatyczny komentarz :)))
Odwaga i samozaparcie czasem przegrywały (niestety) z irytacją i zmęczeniem - szczególnie w tych...haszczach kiedy wszelkie owady gryzły gdzie popadnie a żar lał się z nieba...
Ale takie wspomnienia zamazują się w pamięci. Zostają tylko te, w których podziwiało się TĄ rzekę i przyrodę wokół, praca szła sprawnie, dookoła było sucho i żadnych haszczy, wiał delikatny wiatr...
Prześlij komentarz
<< Home